Rozbite lustro

Okładka książki Rozbite lustro Mercè Rodoreda
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Rozbite lustro
Mercè Rodoreda Wydawnictwo: Marginesy literatura piękna
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Mirall trencat
Wydawnictwo:
Marginesy
Data wydania:
2024-04-24
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-24
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367996082
Tłumacz:
Anna Sawicka
Tagi:
literatura katalońska proza hiszpańska
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
26 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
191
155

Na półkach:

Kiedy Salvador Valldaura spotyka Teresę Goday, uwodzą go jej aksamitne oczy i zaraźliwy śmiech. Valldaura bogaty i starszy dyplomata, Teresa biedna córka handlarza rybami, pobierają się i wprowadzają się do willi na obrzeżach Barcelony. W tym domu dzieje się proza życia, ich rodzina się jednoczy i rozpada. Przewijają się losy kolejnych matek, ojców, synów i córek, również tych z nieślubnego łoża. Zdarzają się tragedie, zakazane miłości, zdrady i dowody bezinteresownego oddania, czyny pełne altruizmu i samolubstwa.

Literatura piękna, na zawsze będzie miała specjalne miejsce w moim sercu. Uwielbiam czytać sagi rodzinne, powieści skupione na danym rodzie. Ta pozycja jest nazywana Katalońskim Downton Abbey. Książka zachwyca nas ogromem pięknych opisów natury, co uwielbiam w tym gatunku literackim. Uwielbiam zanurzać się w tych opisach, które czule dotykają mojej wyobraźni. Autorka wprowadza nas w życie rodu Valldaura, możemy obserwować ich życie, to jak z biegiem lat zmieniały się zachowania oraz wybory. Historię tej rodziny, wraz z biegiem książki, śledzimy z różnych perspektyw, nie tylko poprzez członków rodu, ale również pracującą w domu służbę. Bohaterowie zostali bardzo szczegółowo wykreowani, to bardzo złożone postacie. Każdy charakteryzuje się innymi cechami oraz wywiera duży wpływ na całą historię. To ogromnie złożona historia opowiadająca o wielkich miłościach, zdradach, sekretach i rodzinnych dramatach. Styl pisani autorki jest wyśmienity, ogromnie mi się podobał.

„Rozbite lustro” to wyśmienita pozycja, która wzbudza ogrom emocji. Bardzo się cieszę, że miałam przyjemność sięgnięcia po tę pozycję. Jestem pewna, że sięgnę po inne pozycje autorki, gdyż ogromnie styl autorki przypadł mi do gustu. Jeśli gustujecie w literaturze pięknej i szukacie wiosennych lektur, ogromnie wam polecam.

Kiedy Salvador Valldaura spotyka Teresę Goday, uwodzą go jej aksamitne oczy i zaraźliwy śmiech. Valldaura bogaty i starszy dyplomata, Teresa biedna córka handlarza rybami, pobierają się i wprowadzają się do willi na obrzeżach Barcelony. W tym domu dzieje się proza życia, ich rodzina się jednoczy i rozpada. Przewijają się losy kolejnych matek, ojców, synów i córek, również...

więcej Pokaż mimo to

avatar
178
177

Na półkach: ,

Historia trzech pokoleń zamożnych mieszczan oraz ich służących zamieszkujących piękną willę na obrzeżach Barcelony. Opowieść rozpoczyna się w latach siedemdziesiątych XIX wieku, kiedy to pewien bogaty dyplomata żeni się z piękną Teresą, córką handlarki ryb. Owocem tego związku jest córka Sofia, silna i twarda kobieta, której nie załamują nawet tragiczne losy jej dzieci.

Piękna okładka przyciąga wzrok i zachęca do sięgnięcia po książkę, której poetycki i symboliczny styl narracji zasługuje na uwagę. Autorka uczyniła głównymi bohaterkami kobiety i to ich spojrzenie na toczące się wokół nich życie dodaje lekturze kolorytu.

Odnoszę wrażenie, że my czytelnicy zaledwie ocieramy się o historię rodziny Valldaura a mogłaby ona stać się naprawdę interesującą opowieścią, gdyby tylko pisarka zechciała rozbudować fabułę i stworzyć coś na kształt sagi rodzinnej.
"Rozbite lustro" jest odbiciem tragedii, miłości, namiętności, zdrady, kłamstwa i tajemnic kobiet, mężczyzn i dzieci, także tych z nieprawego łoża, których życie zdeterminowała katalońskim rzeczywistość.

🔥 Ocena 1-10: 7
⭐️ Za książkę dziękuję Wydawnictwu Marginesy

Historia trzech pokoleń zamożnych mieszczan oraz ich służących zamieszkujących piękną willę na obrzeżach Barcelony. Opowieść rozpoczyna się w latach siedemdziesiątych XIX wieku, kiedy to pewien bogaty dyplomata żeni się z piękną Teresą, córką handlarki ryb. Owocem tego związku jest córka Sofia, silna i twarda kobieta, której nie załamują nawet tragiczne losy jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
209
209

Na półkach:

Książka określona jako “katalońskie Downton Abbey” to “Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Książka powstała na początku lat 70., tak więc polscy czytelnicy na wydanie w rodzimym języku musieli czekać ponad 50 lat, a dziś cieszyć się nim możemy dzięki Wydawnictwu Marginesy oraz genialnej pracy tłumaczki, Anny Sawickiej, która tłumaczyła z języka katalońskiego.

Odniesienie do Downton Abbey jest tu oczywiście nieprzypadkowe. Kto zna ten wspaniały serial, ten bez problemu dostrzeże podobieństwa między obiema historiami. “Rozbite lustro” opowiada historię kilku pokoleń, a rozpoczyna się pod koniec XIX wieku. Oś powieści stanowi osoba Teresy Goday, której losy śledzimy od jej młodości. Teresa wychodzi bogato za mąż, wkrótce zostaje zamożną wdową i ponownie bierze ślub, wzmacniając tym samym swoją pozycję wśród elit Barcelony. Młode małżeństwo kupuje przepiękną willę, otoczoną kolorowymi kwiatami i osłoniętą drzewem wawrzynu. W tym pięknych okolicznościach będziemy śledzili losy kolejnych pokoleń domowników i służby.

Książka napisana jest w formie sfabularyzowanej kroniki rodzinnej. Zawiera dość krótkie rozdziały sporządzone w opisowy, nienacechowany sposób, bez dialogizowania wydarzeń. Piękny język, którym napisana jest książka, znakomicie oddaje niesamowity klimat, bądź co bądź, dość egzotycznej dla nas Katalonii, zwłaszcza że niewiele jest książek, których akcja dzieje się w tym regionie w XIX wieku. Dla Kamila była to idealna lektura, bo tego typu powieści są czymś, w czym zdecydowanie się zaczytuje. Skomplikowane koneksje rodzinne i nie tylko mogą spowodować pewne problemy z odbiorem, ale jeśli ktoś jest fanem nie tylko Downton Abbey, lecz także na przykład “Stu lat samotności” Marqueza, to ta książka z pewnością wpisze się w jego gusta, zwłaszcza że również i tutaj mamy elementy realizmu magicznego.

Na końcu książki znajduje się dość obszerne posłowie autorki, która opowiada w nim proces pisania powieści: jakie towarzyszyły jej przy tym emocje i skąd wziął się pomysł, a także odnosi się do innych swoich tekstów.

Książka określona jako “katalońskie Downton Abbey” to “Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Książka powstała na początku lat 70., tak więc polscy czytelnicy na wydanie w rodzimym języku musieli czekać ponad 50 lat, a dziś cieszyć się nim możemy dzięki Wydawnictwu Marginesy oraz genialnej pracy tłumaczki, Anny Sawickiej, która tłumaczyła z języka katalońskiego.

Odniesienie do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2451
2403

Na półkach: ,

Jestem ogromną fanką sag rodzinnych i powieści skupiających się wokół danego rodu, więc z wielkimi oczekiwaniami sięgnęłam po opowieści Mercè Rodoreda, mając nadzieję, że zapowiedź z okładki okaże się jedynie namiastką tego co czeka na mnie wewnątrz.

Ależ to była dobra historia! Liczyłam na opowieść z przytupem, ale nie spodziewałam się że już od pierwszych stron wciągnie mnie wir wydarzeń. Miałam wrażenie, że fabuła była napisana idealnie pode mnie, dyktując własne warunki i porywając mnie w świat namiętności, ludzkich oczekiwań a także lat, podczas których dochodziło do różnorodnych zmian zachowań i wyborów bohaterów. Wspaniale się na to patrzyło i nie tylko za sprawą samej treści, ale przede wszystkim stylu autorki, umiejętności przelania na papier skrajnych emocji a także kreacji bohaterów, niezwykle złożonych i pozwalających rozłożyć na czynniki pierwsze ich zachowania, marzenia oraz oczekiwania wobec świata. Koncentrowaliśmy się wokół świata zwykłych ludzi z którymi potrafiliśmy się utożsamić a jednocześnie nie zabrakło licznych motywów, wątków pobocznych czy idealnie wypracowanego tła wydarzeń zamykającego wszystko w spójną całość.

Przenosimy się do lat 70. XIX wieku i obserwujemy wielopokoleniową historię sięgającą nadejścia dyktatury Franco oraz hiszpańskiej wojny domowej. Wszystko zaczyna się od Salvadora i Teresy, którzy powiązani nicią zrozumienia zaczynają budować wspólną przyszłość. On bogaty dyplomata, ona biedna córka handlarza a jednak decydują się na wspólne życie i przeprowadzają do dużej willi, by na obrzeżach Barcelony rozpocząć własną historię. I tak rozpoczyna się opowieść wzlotów i upadków, wielkich nadziei oraz straconych szans, historia podczas której wszystko może się wydarzyć, ponieważ króluje tutaj prawdziwe życie.

Trudno wyrazić mi mój zachwyt nad tym co przeczytałam, ponieważ wciąż pozostaję w objęciach tej opowieści. Wspaniały język, umiejętność przekazu oraz poprowadzenia sylwetek bohaterów przełożyły się na opowieść, która nieustannie rozgrywa się w mojej wyobraźni. Polubiłam się z bohaterami, z przyjemnością przewracałam kolejne strony, by dowiedzieć się na ich temat jak najwięcej a dodatkowe zachwyty wzbudziło postrzeganie świata na dwóch płaszczyznach, ponieważ śledzimy nie tylko losy bogatego rodu, ale także ich służby, która żyła na krańcach a miała jednak zdecydowanie więcej do powiedzenia. Autorka zaskakuje inteligencją z którą prowadzi swoją fabułę a także doprecyzowaniem szczegółów uwiarygadniających całą akcję. Znalazłam w tej książce wszystko co niezbędne, by wpłynąć na serce i umysł czytającego. Wielkie miłości, rodzinne dramaty, kwestie polityczne, społeczne a także moralne, kłamstwa, niedomówienia, sekrety, wielkie pieniądze i szybką ich stratę napędzać będzie lawina skrajnych emocji.

"Rozbite lustro" to powieść która imponuje rozmachem oraz wykonaniem. W pełni wykorzystuje swój potencjał, zaskakuje sylwetką bohaterów, poprowadzoną akcją a także skrajnymi emocjami, które nieustannie nam towarzyszą. Książka napisana z pomysłem i pokazująca inteligencję autorki, pełna zachwytu, ukrytych znaczeń a także umożliwiająca czytanie między wierszami. Jedyna w swoim rodzaju i tak pięknie przedstawiająca sagę rodzinną, że wymyka się wszelkim schematom a tym samym pozostaje książką, która zachwyca za serce. To lektura, która wciąż nie chce wyjść mi z głowy i rozgrywa w mojej wyobraźni różnorodne spektakle. Zdecydowanie warta polecenia.

Jestem ogromną fanką sag rodzinnych i powieści skupiających się wokół danego rodu, więc z wielkimi oczekiwaniami sięgnęłam po opowieści Mercè Rodoreda, mając nadzieję, że zapowiedź z okładki okaże się jedynie namiastką tego co czeka na mnie wewnątrz.

Ależ to była dobra historia! Liczyłam na opowieść z przytupem, ale nie spodziewałam się że już od pierwszych stron wciągnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1125
1067

Na półkach: ,

„… Nie zapalając światła, weszła do biblioteki. W dzieciństwie lubiła wspinać się na drabinkę służącą do sięgania po książki z wyższych półek…”

Uwielbiam zapach nowych książek i to, że Wydawnictwo wkłada tyle serca w wygląd powieści. Ta jest przepiękna i przemawia do odbiorcy nie tylko okładką, ale i tematyką.

Wiele osób wierzy w to, że rozbite lustro przynosi nieszczęście. Wtedy może wydarzyć się w naszym życiu ogrom nieprzewidywalnych sytuacji. Odbiorca tym razem zrozumie, jak wielką wagę ma prawdziwe uczucie, odrobina prawdy i to, jak pokolenia kształtują rodzinę. To dzięki naszym przodkom wiemy, kim naprawdę jesteśmy. Czy jednak ukrywane przez bohaterów tajemnice ujrzą światło dzienne?

Przed Wami porywająca powieść należąca do klasyki współczesnej literatury katalońskiej autorstwa jednej z najbardziej cenionych pisarek hiszpańskich. Autorką publikacji jest Mercè Rodoreda (1908-1983),której dorobek artystyczny jest godny podziwu. Głównymi bohaterkami powieści są kobiety, a styl narracji jest poetycki, symboliczny i naprawdę oryginalny. W Polsce ukazała się jej słynna powieść pt. „Diamentowy plac”.

Trzy pokolenia arystokracji i kilka pokoleń służby – to historia zaczynająca się w latach siedemdziesiątych XIX wieku i sięgająca nadejścia dyktatury Franco i hiszpańskiej wojny domowej.

Kiedy Salvador Valldaura spotyka Teresę Goday, uwodzą go jej aksamitne oczy i zaraźliwy śmiech. Valldaura, bogaty i niemłody już dyplomata, i Teresa, biedna córka handlarza rybami, pobierają się i przeprowadzają do dużej willi na obrzeżach Barcelony. Teresa pięknie się śmieje.

W tym domu ich rodzina rozkwita i rozpada się: w kalejdoskopie zmieniających się perspektyw przewijają się losy kolejnych mężów, żon, córek i synów, także tych z nieślubnego łoża. Potocznie możemy powiedzieć, że ściany mają uszy. Przydarzają się tragedie i wielkie zakazane miłości, zdrady i dowody bezinteresownego oddania, czyny pełne altruizm i samolubstwa.

Teresa dostała od męża piękny prezent – brylantową broszkę. Ta wyglądała imponująco. Wszyscy wiedzieli, że jej mąż jest bardzo bogaty, ale „stary”. On sam zdawał sobie z tego sprawę, że żadna dziewczyna go nie pokocha i może dlatego zaproponował małżeństwo Teresie. Ona miała 11 – miesięcznego syna (ojcem dziecka był żonaty mężczyzna). Umieściła dziecko u ciotki, a sama wyszła za Nicolau. Ojciec syna, ze swoją żoną nie mieli dzieci, byli biedni. Nie ukrywajmy, że Teresa na swój sposób jest przebiegła. Kiedy odsprzedaje jubilerowi cenną broszkę otrzymuje 2/3 ceny, którą zapłacił mąż. Pieniądze przekazuje ciotce i ojcu dziecka. Mają ułatwić życie jej synowi.

Salvadorowi zaczyna podobać się skrzypaczka. Umówił się z nią, a codziennie miano jej dostarczać bukiecik fiołków do domu. Później kobieta popełnia samobójstwo. Mężczyzna nie może pogodzić się z jej śmiercią. Teresa zaś ma duże wymagania i jest rozrzutna. W pewnym momencie czytelniczka ma ochotę sprawić jej lanie. Tak było w moim przypadku. 😉 Dalej Wam nie opowiem, bo liczę na to, że przeczytacie książkę.

„Rozbite lustro” opowiada historię rozpadającej się matriarchalnej dynastii zbudowanej na miłości, kłamstwach, namiętnościach, tajemnicach, nadziejach i zdradach. Gwarantuję Wam dobrą zabawę i to, że nie będziecie się nudzić nawet na chwilę. Jeszcze jedno – książkę mogą przeczytać nie tylko panie. Panowie, wy też możecie się czegoś nauczyć. 😉 O kobietach – w szczególności. 😉

Gorąco polecam
Katarzyna Żarska
http://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: Marginesy
Premiera: 24.04.2024 r.
Oprawa: twarda
Przekład: Anna Sawicka
Liczba stron: 368
Wydanie I
(nowość wydawnicza)

„… Nie zapalając światła, weszła do biblioteki. W dzieciństwie lubiła wspinać się na drabinkę służącą do sięgania po książki z wyższych półek…”

Uwielbiam zapach nowych książek i to, że Wydawnictwo wkłada tyle serca w wygląd powieści. Ta jest przepiękna i przemawia do odbiorcy nie tylko okładką, ale i tematyką.

Wiele osób wierzy w to, że rozbite lustro przynosi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
139
138

Na półkach:

Oglądamy świat z kawałków rozbitego lustra. Pojawiają się w nim fragmenty różnych wydarzeń, a wszystko to widzimy w scenie, kiedy ostania wierna służąca przemierza opustoszałą siedzibę, lustro jest odwrócone, odbija się w nim tragiczna historia rodziny. Narracja wciąga nas, przyglądamy się w niej jak w lustrze wody, bohaterowie też się w nim przeglądają, a my widzimy ich odbicie, często zniekształcone, bo wodę burzy wiatr, lub wpadający do niego przedmiot. Towarzyszy nam ogród pełen pięknych roślin i zwierząt.

Oglądamy świat z kawałków rozbitego lustra. Pojawiają się w nim fragmenty różnych wydarzeń, a wszystko to widzimy w scenie, kiedy ostania wierna służąca przemierza opustoszałą siedzibę, lustro jest odwrócone, odbija się w nim tragiczna historia rodziny. Narracja wciąga nas, przyglądamy się w niej jak w lustrze wody, bohaterowie też się w nim przeglądają, a my widzimy ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1765
891

Na półkach:

Bardzo staranna, intrygująca, a jak się później (po lekturze) okaże, także bogata w symbolikę okładka. Prawdziwie przyciąga wzrok. Brawa dla Katarzyny Borkowskiej!

Książka wywołała u mnie niecodzienne uczucia: początkowo wciągała, by później odpychać, chwilę później znów przyciąganie, następny moment - zrażanie. I tak w kółko. Ta amplituda nastrojów znalazła swoje uzasadnienie dopiero w odautorskim posłowiu. Okazało się bowiem, że Autorka w trakcie pracy nad książką poczuła zagubienie. Utknęła w plątaninie postaci, w ich zależnościach, zmęczona przestała mieć kontakt ze stworzonymi przez siebie charakterami. To bardzo mocno czuć w trakcie lektury: początkowo dopracowane charakterologicznie, skrzętnie opisywane i traktowane blisko, z czasem uciekają, dowiadujemy się o nich ze strzępków informacji, nagle, bez powodu, przestają mieć wpływ na fabułę, są traktowane jako przykra konieczność. Nie wiedziałam skąd u mnie ta niechęć do lektury, ale skoro sama Autorka czuła wrogość do własnej historii, cóż dopiero ten kto mierzy się z lekturą!

Niezwykłe to doświadczenie, które tym widoczniejsze jest, że każda następna postać pojawiająca się w toku historii jest coraz to mniej do niej przystająca: odbiega od początkowego nastroju, sposobu prowadzenia narracji i dialogów, postaci pojawiają się jak statyści w sztuce - konieczni (lub nie) do wytłumaczenia czy zaproponowania pojawiających się rozwiązań, co w efekcie tworzy niedostępną, nudą i stopniowo upadającą historię, która początkowo miała potencjał. Dlaczego? Ponieważ mówiła o miłości, awansie społecznym, intrygach, poszukiwaniu szczęścia - zwykłym życiu, które aspiruje i ubrane w kostium historyczny, a także wspomnianą wcześniej nobilitację do klasy średniej, stawać się mogła wciągającą rodzinną sagą. Na pewno nie na miarę Marqueza (bo Manna Buddenbrooków, aż niestosownie stawiać w skojarzeniu z tym wytworem),ale orbitującego w kolumbijskich skojarzeniach.

Dobre było katalońskie skojarzenie i zagnieżdżenie powieści, dobra (przynajmniej na początku) postać Teresy, ale to za mało, początek nie jest wystarczający do utrzymania uwagi. To ledwie zawiązanie akcji, która w każdej kolejnej części traci na mocy i znaczeniu.

Cała ta historia opowiada o kilku pokoleniach bogatych katalońskich mieszczan, traktowanych jak szlachta, a także o pojedynczych osobach reprezentujących ich służbę. O córce sprzedawczyni ryb, która wiąże się z dyplomatą, zyskuje i towarzysko i finansowo, a także o jej potomkach, kochankach i bliskich.

Miał ten zalążek historii pretensje do bycia historią, zostały pretensje.

Bardzo staranna, intrygująca, a jak się później (po lekturze) okaże, także bogata w symbolikę okładka. Prawdziwie przyciąga wzrok. Brawa dla Katarzyny Borkowskiej!

Książka wywołała u mnie niecodzienne uczucia: początkowo wciągała, by później odpychać, chwilę później znów przyciąganie, następny moment - zrażanie. I tak w kółko. Ta amplituda nastrojów znalazła swoje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1197
914

Na półkach:

Gdyby ktoś zapytał mnie, jak powinna wyglądać literatura kobieca, jako dobry przykład z pewnością mogłabym podać “Rozbite lustro”. Powieść Merce Roderedy idealnie łączy bowiem w sobie elementy, które najbardziej cenię w książkach obyczajowych. Znane i lubiane motywy zostały przedstawione w świeży sposób, wykorzystując siłę słowa i piękno miejsc, a charyzmatyczni bohaterzy okazali się budzić emocje i skłaniać do refleksji.

„Rozbite lustro” to opowieść, którą bardzo trafnie porównano do Downton Abbey. Uwielbiana przeze mnie historia rzeczywiście mogłaby służyć autorce za inspirację. Rodereda bowiem w umiejętny, przekonujący i elektryzujący sposób pokazuje czytelnikom dzieje zamożnej rodziny mieszkającej w urzekającej willi oraz ich życie codzienne. Na kolejnych stronach mamy szansę przyjrzeć się nie tylko poszczególnym członkom rodziny ale też poobserwować służących im pracowników. Takie zestawienie mocno działa na wyobraźnię i pozwala spojrzeć na tę historię z nieco innej perspektywy.

Choć przez długi czas pierwsze skrzypce w „Rozbitym lustrze” gra urzekająca Teresa Goday, z czasem ustępuje ona miejsca swoim dzieciom i wnukom. Podążając za Roderedą poznajemy wszystkich członków rodziny i uczestników tej opowieści. Autorka nie spieszy się. Subtelnie i powoli wskazuje ich błędne decyzje, przewinienia, skrzywienia charakteru. Im bardziej zagłębiamy się w tę opowieść, tym lepiej widzimy, jak wiele pęknięć pojawiło się na pozornie idealnym obrazie zamożnej, cenionej rodziny i jak mocno zostało splamione ich znane nazwisko.

Jak już wspomniałam na początku, pisarka przedstawia nam lubiane i popularne kwestie na swój własny, wyjątkowy i świeży pomysł. Niewątpliwie nie jest to kolejna, podobna historia obyczajowa, których tak wiele publikuje się każdego dnia. W tym przypadku sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Całość sprawia wrażenie głębokiej i wielowymiarowej. Rodereda pięknie działa na zmysły czytelnika, pogłębia jego ciekawość, buduje napięcie. Ujawniając zbrodnie i sekrety wprowadza do swojej historii element niepokoju i zaskoczenia. Zatrzymuje nas proponując więcej i sugerując, że to nie koniec niespodzianek z jej strony.

Bardzo podoba mi się sposób, w jaki autorka zbudowała charaktery swoich postaci. Nie ujawniła wszystkiego od razu. Pozwoliła, żebyśmy poznawali ich wraz z rozwojem akcji, tak jak w życiu poznajemy ludzi wraz z upływem czasu. Wniknęła głębiej w ich serca, zajrzała do umysłów, znalazła motywacje i swego rodzaju zrozumienie. W tej rodzinie prawda została ukryta za pozorami, a szczęście ma jedynie złudny charakter.

Rodereda pokazuje nam, jak trudno odnaleźć siebie, nawet gdy wydaje się, że człowiek posiada już wszystko.
Pisarka zdobyła moje uznanie również za sprawą dojrzałego, kobiecego i wyrazistego stylu pisania, który jest przy tym lekki i przyjazny czytelnikowi. Poznając kolejne rozdziały byłam zdziwiona, jak szybko uciekają mi strony powieści i jak niezauważalnie liczba przeczytanych kartek zaczyna przeważać nad tymi, jakie mi pozostały. Można by powiedzieć, że powieść czytała się sama.

„Rozbite lustro” to z jednej strony historia rodzinna, z drugiej zaś opowieść o każdym z jej członków z osobna. To opowieść pełna życia, zabarwiona emocjami, bardzo realistyczna i prawdziwa. Z pewnością trafi w gust wielbicielkom kobiecych klimatów, które szukają książek pełnych pasji i głębi.

Gdyby ktoś zapytał mnie, jak powinna wyglądać literatura kobieca, jako dobry przykład z pewnością mogłabym podać “Rozbite lustro”. Powieść Merce Roderedy idealnie łączy bowiem w sobie elementy, które najbardziej cenię w książkach obyczajowych. Znane i lubiane motywy zostały przedstawione w świeży sposób, wykorzystując siłę słowa i piękno miejsc, a charyzmatyczni bohaterzy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
202
175

Na półkach:

To absolutnie wyjątkowa w swojej kategorii powieść. Historii zamożnych rodów, sag rodzinnych powstało tak wiele, że ciężko jest w tym temacie stworzyć coś wyróżniającego się na tle innych/ A jednak Merce Rodoredzie udało się mnie zaskoczyć. "Rozbite lustro" złożone jest z krótkich rozdziałów pisanych z perspektyw różnych bohaterów. To nie dynamiczny bieg wydarzeń, a przemyślenia bohaterów i obserwacje otaczającego ich świata, tworzą tę opowieść. Szczególnie przypadł mi do gustu ostatni fragment książki- posłowie. Pozwoliło mi ono zrozumieć wrażliwość i motywację autorki. Powieść z pewnością zostanie we mnie na długi czas

To absolutnie wyjątkowa w swojej kategorii powieść. Historii zamożnych rodów, sag rodzinnych powstało tak wiele, że ciężko jest w tym temacie stworzyć coś wyróżniającego się na tle innych/ A jednak Merce Rodoredzie udało się mnie zaskoczyć. "Rozbite lustro" złożone jest z krótkich rozdziałów pisanych z perspektyw różnych bohaterów. To nie dynamiczny bieg wydarzeń, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
97
20

Na półkach:

Kilka pokoleń jednej rodziny. Dom, który jest świadkiem tajemnic. Wojna domowa w tle. Oszczędna w formie, ale znakomita.

Kilka pokoleń jednej rodziny. Dom, który jest świadkiem tajemnic. Wojna domowa w tle. Oszczędna w formie, ale znakomita.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    277
  • Przeczytane
    31
  • Posiadam
    8
  • Literatura piękna
    5
  • Nowości
    2
  • Hiszpania
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Legimi
    2
  • 0_chcę przeczytać - legimi
    1
  • Kolejka
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rozbite lustro


Podobne książki

Przeczytaj także